środa, 10 kwietnia 2013

Zastrzyk energii - tauryna i guarana

Jak już wspominałem, ostatnimi czasy dosyć intensywnie podróżowałem i pracowałem, pomyślałem zatem, że przydałoby się coś, co pomoże mi znieść trudny dnia codziennego. Nie jestem wielkim zwolennikiem napojów energetycznych, postanowiłem więc zakupić naturalne energetyki.

Udałem się do znanego nam dobrze sklepu, ponieważ w ich asortymencie znalazłem dwie ciekawe pozycje - guaranę w proszku oraz taurynę w kapsułkach. Obie działają pobudzająco i zwiększają wydajność organizmu, zatem doskonale spełniały moje wymagania.

Guaranę zostawiłem sobie na potrzeby doraźne, natomiast taurynę zacząłem łykać kilka dni wcześniej, aby stworzyć dobrą podkładkę na kolejne dni. I rzeczywiście, spełniła swoją rolę doskonale! Dosyć mocno odczułem jej działanie, zwłaszcza kiedy musiałem ślęczeć do późnej nocy nad projektami - zero przysypiania, mózg wciąż pracował na wysokich obrotach, a o to przecież chodziło.

Tak samo zadowolony jestem z działania guarany. Miałem ją pod postacią proszku, z którego robiłem napoje energetyzujące w chwilach skrajnego zmęczenia i nie zawiodłem się. W połączeniu z tauryną dały mi niezłego kopniaka, dzięki czemu przetrwałem ciężki okres wzmożonego wysiłku, nie tylko intelektualnego, ale przede wszystkim fizycznego - nocna jazda na drugi koniec Polski, dużo chodzenia i noszenia różnego rodzaju materiałów, a organizm wciąż pracował pełną parą.

Generalnie rzecz biorąc, tego typu suplementy są skierowane przede wszystkim do osób, które muszą w pewien sposób wspierać organizm, ponieważ z racji wykonywanego zawodu/hobby/sportu potrzebują zewnętrznego zastrzyku energii. Ja ze swojej strony mogę je polecić również każdemu, kto zainteresowany jest czasowym i doraźnym zwiększeniem wydajności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz